Z nieco większym niż zaplanowane, choć zaplanowanym opóźnieniem testuję ostatnią nowość z Browaru Żywiec, choć tak naprawdę to Cieszyn. Zamienił stryjek siekierkę na kijek czyli Belgijskie Ale zamiast Saisona. Czy to ma sens?
Z nieco większym niż zaplanowane, choć zaplanowanym opóźnieniem testuję ostatnią nowość z Browaru Żywiec, choć tak naprawdę to Cieszyn. Zamienił stryjek siekierkę na kijek czyli Belgijskie Ale zamiast Saisona. Czy to ma sens?
Czy masz ukończone 18 lat?