Czy dyskontowe piwo za 2 złote może być dobre? Tak! Nie wiesz które? Przeczytaj!

Clipboard01Czasem pomiędzy wyszukanymi, ciekawymi i wymagającymi smakowo piwami z tzw. „górnej półki” lubię sobie strzelić zwykłe, niedrogie, w miarę dobre piwo, niewymagające jakiś specjalnych refleksji. Wczoraj chciałem właśnie taką praktykę uskutecznić przy okazji szlagieru Ligi Mistrzów. Poprosiłem więc moją dziewczynę, aby wracając z pracy zahaczyła o jakiś market i kupiła mi jakieś zwykłe, tanie, lekkie i przyjemne piwko na wieczór. Nie jest to zadanie łatwe, biorąc pod uwagę polskie produkcje dyskontowe, ale na szczęście należę do tego niewielkiego odsetka mężczyzn, którzy w kwestii wyboru piwa mogą swojej kobiecie zaufać.

Na wieczór dostałem dwa piwa z Lidla: niemieckiego Perlenbachera oraz nowego Argusa Mocnego w litrowej plastikowej butelce. O ile drugie piwo, kupione zostało pod wpływem przejętego ode mnie instynktu łowcy piwnych nowości i nie mam na jego temat zbyt wielu pozytywnych słów, o tyle pierwsze nie dość, że w pełni odpowiadało moim potrzebom, to w dodatku wywarło na mnie takie wrażenie, że postanowiłem się nim z Wami podzielić (wrażeniem, nie piwem ;P). Tym samym mój plan barbarzyńskiego bezrefleksyjnego wyżłopania piwa spełzł na niczym. Trzeba było przecież zgodnie z rytuałem sfotografować, zdegustować i opisać.

Perlenbacher to piwo produkowane dla sieci Lidl, przez niemiecki browar Mauritius i podejrzewam, że posiada tą samą zawartość butelki, co firmowy Pilsener, którym producent chwali się na stronie. Na to przynajmniej wskazują parametry obu piw. Perlenbacherem niestety się nie chwali, ale tak to z reguły jest. Współpraca z sieciami dyskontów nigdy nie była dla browarów powodem do chluby.

Nie muszę chyba dodawać, że za 2,19zł nie spodziewałem się żadnych fajerwerków, piłem Perlenbachera jakiś czas temu i nie wzbudził we mnie żadnych uczuć, ani pozytywnych, ani negatywnych, miałem więc jedynie nadzieje, że piwo będzie wypijalne z jako taką przyjemnością.

Piwo: Perlenbacher Premium Pils
Browar: Mauritius Brauerei GmbH
Ekstrakt: 11,2% wag.
Alkohol: 4,9% obj.
Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel. (Warzone zgodnie z prawem czystości z 1516r.)
Piwo jasne, pasteryzowane.

Perlenbacher Pils

Kolor: Bardzo jasny, słomkowy, w najwęższej części szklanki prawie bezbarwny, idealnie klarowny z typową pilsową iskrą.

Piana: Wysoka, zbita, tworzy ładne krążki na szkle, opada po dość długim czasie pozostawiając cienki meszek.

Zapach: Słodowo-chmielowy, o czystym ziołowo-trawiastym profilu. Dopiero głębiej czai się bardzo lekki diacetyl oraz niezbyt przyjemne nieco stęchłe nuty, ale wszystko na zupełnie akceptowalnym poziomie.

Smak: Lekki, słodowy z bardzo wyrazistą i mocną chmielową goryczką na finiszu, która mnie urzekła. Orzeźwiający, pijalny, świetnie nachmielony i niedrogi pils. Rewelacja. Marketowe odkrycie roku.

Odczucie w ustach: Lekkość, świeżość, orzeźwienie, mocna, bardzo przyjemna i długa goryczka. Wysycenie w sam raz. Orzeźwia i nie pompuje żołądka.

Opakowanie: Cienka, niemal papierowa butelka u nas bezzwrotna, w innych krajach zwrotna. Szyjka gwintowana, kapsel odkręcany. Etykieta charakterystyczna dla wielu niemieckich pilsów – biała z czarno-złotymi elementami. Jak na piwo dyskontowe prezentuje się całkiem nieźle. Plusem jest również imienny kapsel.

Podsumowanie: Sesyjne, lekkie, tanie i chyba najlepiej nachmielone, a co za tym idzie najlepsze dyskontowe piwo dostępne w Polsce. Jak dotąd – zaskoczenie roku. Mam nadzieję, że to nie jest tylko jakaś wyjątkowo udana partia, choć to była ostatnia butelka w sklepie, w którym zawsze jest ich bardzo dużo, bo jeśli to piwo będzie dalej trzymało taki poziom, to na stałe zagości u mnie przy okazji „ordinary drinking”.

Jeżeli ktoś narzeka, że w Polsce brakuje lekkich, orzeźwiających dobrze nachmielonych pilsów, niech idzie do Lidla, gdzie za 2 złote z małym hakiem dostanie to, czego oczekuje. Polecam.

Ocena: 4 - Solidniak

Bartosz Nowak View more

Jeśli spodobał Ci się mój tekst, podziel się nim ze znajomymi, poprzez jeden z kanałów powyżej.
Będzie to dla mnie świetna nagroda i motywacja do dalszej pracy.
Aby być na bieżąco z kolejnymi wpisami, daj mi suba! :)
Znajdziesz mnie m.in. na facebooku i twitterze:

8 comments

  1. Jako ciekawostkę dodam że we Francji przy zakupie 6-paka ,kosztowało 2,99 euro, przy kursie poniżej 4 zł.za eu.oczywiście w sklepach LIDL.To trochę taniej jak „u nas”.A co do jakości ,niezłe piwko na gorące dni wg.mnie tzw.bez zobowiązań .I to od kilku lat.

  2. Ja jeszcze polecam Argus Maestic z Lidla. Bardzo dobry, dobrze nachmielony czeski lager/pilsner. Smakuje podobnie jak Pilsner Urquell. Cena taka sama jak Perlenbacher, a według mnie jest nawet trochę lepszy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *