Porter Warmiński – Najlepszy porter bałtycki na świecie! (?)

Kilka dni temu piwny świat obiegła radosna nowina, że Porter Warmiński z browaru Kormoran zdobył złoty medal na bardzo prestiżowym konkursie European Beer Star, a tym samym został uznany za najlepsze w kategorii porterów bałtyckich piwo świata wyprzedzając dwa portery ze Stanów Zjednoczonych. Można? Można.

Wypada zauważyć, że olsztyński browar wysłał na konkurs dwóch swoich przedstawicieli i były to jedyne piwa reprezentujące polski przemysł browarniczy (edit: jak się okazało, nie ma pewności co do tego czy były to jedyne piwa z Polski, ani nawet jedyne z browaru Kormoran. Poza listą zwycięzców lista zgłoszonych piw jest niejawna.). Drugim piwem było Orkiszowe z miodem, które również zostało nagrodzone w swojej kategorii miodowych piw specjalnych, tu jednak musiał nas zadowolić „tylko” medal brązowy. Nasze piwo ustąpiło miejsca na wyższych stopniach podium piwom z Belgii i USA, odpowiednio piwu Barbar z browaru Lefebvre (złoto) i piwu Midas Touch z browaru rzemieślniczego Dogfish (srebro).

Nie trzeba chyba dodawać, że tytuł najlepszego piwa na świecie jest oczywiście mocno umowny, gdyż jak wiadomo, laureatów wybierano tylko spośród piw zgłoszonych do konkursu. Nie wiadomo, co by się stało, gdyby w konkursie wystartowały inne polskie flagowe portery, czy piwa miodowe.

Trudno powiedzieć, dlaczego spośród polskich browarów tylko Kormoran zgłosił swoje piwa na konkurs. (edit: j.w.) Czy bierność pozostałych wynikała ze strachu, z braku wiary we własne siły i własne produkty, czy też ze zwykłego lenistwa? Przecież w poprzednich latach mieliśmy już kilku laureatów  European Beer Star (w 2004 roku aż trzech, po jednym w latach 2005, 2008, 2009). Ktoś chyba jednak musiał przetrzeć szlaki po trzyletniej przerwie i wydaje mi się, że po takim sukcesie, w przyszłym roku naszych reprezentantów będzie znacznie więcej. Bo przecież, skoro Kormoranowi się udało, to dlaczego miałoby się nie udać Ciechanowi, Browarowi Na Jurze, czy Konstancinowi? O Pincie, AleBrowarze i niektórych browarach restauracyjnych nie wspominając.

Pierwsze co mi się nasunęło, gdy dowiedziałem się o zwycięstwie Warmińskiego Porteru, to pytanie: „co by było, gdyby w konkursie brały jeszcze udział Komes, Porter Łódzki, czy Ciechan 22?” Z dużą dozą prawdopodobieństwa można by przypuszczać, że całe porterowe podium byłoby nasze, wszak Polska od lat porterem stoi i naprawdę nie mamy się na tym polu czego wstydzić, a wręcz przeciwnie – powinniśmy być wzorem do naśladowania dla krajów, które ten styl od państw nadbałtyckich zapożyczyły.

Podobnie rzecz się ma z piwami miodowymi. Nie wiem, czy jest na świecie drugi kraj, w którym prawie każdy browar ma w swojej ofercie co najmniej jedno takie piwo. Inną kwestią jest, że niektóre, a nawet większość z nich są napojami dość wątłej jakości, ale przecież nasze portery też nie wszystkie są idealne, a jednak spośród nich można wskazać kilka prawdziwych perełek i ikon stylu.

Jakby nie patrzeć, Polska wystawiła dwa piwa i oba przywiozły nagrody, co daje nam 100% skuteczność (nie wiem, czy jeszcze jakiś kraj lub browar może się tym poszczycić) i wysokie miejsce w pierwszej dziesiątce generalnej klasyfikacji 45 krajów biorących udział w konkursie. Pozostaje tylko się cieszyć i mieć nadzieję, że za rok okazji do świętowania będzie jeszcze więcej, a skuteczność pozostanie na niezmienionym poziomie 🙂

Oczywiście nie mogłem sobie odmówić tej przyjemności, by czem prędzej udać się do Piwexu, zakupić egzemplarz naszego złotego medalisty, przypomnieć sobie jego smak i podzielić się z Wami moimi wrażeniami. 🙂

Piwo: Porter Warmiński
Browar: Kormoran
Ekstrakt: 21% wag.
Alkohol: 9,0% obj.
Skład: wyprodukowano ze słodów jęczmiennych: pilzeńskiego, karmelowego, palonego.
Cena: 6,10 zł
Nr warki: 08.06.2013/38A
Piwo ciemne pasteryzowane, niefiltrowane.

Kolor: Piękna, głęboka czerń, ledwie przepuszczająca światło, połyskuje ślicznymi rubinowymi refleksami.

Piana: Całkiem wysoka i trwała jak na porter. Drobnopęcherzykowa, puszysta, zbita, kremowa. Tworzy ładne zacieki na szkle. Opada do cienkiej otoczki.

Zapach: Ciemny, palony słód, odrobina owoców i karmelu. W tle można wyczuć lekko szczypiący alkohol i wanilię.

Smak: Treściwy, gładki i czysty. Początek lekko słodkawy, delikatny, karmelowo-czekoladowy, po chwili przychodzi wyraźna paloność, kawa i rozgrzewający, lekko szczypiący, ale nienatarczywy alkohol znakomicie komponujący się z całością. Goryczka pochodząca od słodów palonych bardzo szlachetna i delikatna.

Wysycenie: Przeciętne, w sam raz. Tworzy i utrzymuje piękną pianę, dobrze komponuje się ze smakiem piwa, nie przeszkadza w piciu.

Opakowanie: Elegancka metalizowana etykieta z warmińskim wilkiem wyjącym do księżyca. Kolorystyka zdecydowanie porterowa i ekskluzywna. Na kontrze komplet informacji. Jeszcze załapałem się na stary kapsel. Moją uwagę zwróciło to, że browar chwali się medalami z lat 2009 i 2011 za drugie miejsce w Konsumenckim Konkursie Piw Chmielaki Krasnostawskie. Myślę, że to się przy następnej partii zmieni 🙂

Podsumowanie: Świetne, bardzo smaczne, pijalne i zbalansowane piwo. Doskonale smakuje i mocno rozgrzewa nienachalną mocą. Nagroda całkiem zasłużona, choć kto wie, co by było, gdyby wystartowały inne wiodące polskie portery, bo konkurs co prawda światowy, ale najgroźniejszych konkurentów daleko szukać nie trzeba. Pożyjemy, to może w przyszłym roku zobaczymy emocjonujący polski bratobójczy pojedynek w kategorii porterów bałtyckich, czego sobie i Państwu życzę 😉

Ocena: 

Bartosz Nowak View more

Jeśli spodobał Ci się mój tekst, podziel się nim ze znajomymi, poprzez jeden z kanałów powyżej.
Będzie to dla mnie świetna nagroda i motywacja do dalszej pracy.
Aby być na bieżąco z kolejnymi wpisami, daj mi suba! :)
Znajdziesz mnie m.in. na facebooku i twitterze:

31 comments

  1. Medal na etykiecie wkrótce się pojawi, na mur beton tak będzie i już niedługo Porter Warmiński będzie dostępny z nową etą, wzbogacona o ten medal właśnie 🙂 Pozdro!

  2. U mnie dziś już zakupiony i czeka, bo od konkursu jakoś w sklepach nie mogłem go znaleźć a chciałem sobie przypomnieć smak medalisty 🙂

    • Dla mnie to pierwsza trójka, ale odkąd łódzkiego ładują w konserwę wydaje mi się, że się pogorszył. (autosugestia?) Co do Komesa, zawsze uważałem go za najlepszy polski porter, ale dawno go nie piłem. Mam w piwnicy jedną roczną butelkę, ale póki co nie planuję jej otwierać 😉

  3. Porteru z Łodzi tam na pewno nie uświadczysz, bo kobieta, która rządzi tą firmą jest nastawiona tylko i wyłącznie na supermarkety, nie wiem jak to w ogóle możliwe, że Porter jeszcze jest na rynku.
    W każdym razie piw z BŁ w Łódzkim sklepie z piwami nie uświadczysz (poza Biedronkami, Tesco itp. oczywiście), więc nie wiem dlaczego ktoś by miał je wysłać na jakiś konkurs.
    No i już sam fakt wysłania w puszcze byłby dyskwalifikującym obciachem.

    • niektóre legendarne wręcz piwa amerykańskie są pakowane właśnie w puszkę, np. Heady Topper z browaru The Alchemist, które producent nawet zaleca pić bezpośrednio z puszki.

    • może się coś zmieni jeśli chodzi o łódzkie piwa bo w ten weekend mają się dwa jasne z BŁ pojawić z kija (!!!) w Piwotece Narodowej, może pojawi się i porter i będzie szansa na to że łódzkie piwo wreszcie odżyje.

    • Masz całkowitą rację. To co się dzieje z Browarem Łódzkim to zahacza o skandal, a co najmniej śmieszność. Jeszcze kiedy porter lany był w butelki euro, miał tak obciachową etykietę, że wyglądał jak jakiś tani mózgojeb, a nie jeden z najlepszych porterów. Teraz znowu ktoś wpadł na genialny pomysł, żeby go zapuszkować…dla mnie to jest po prostu zbrodnia dokonana na jednym z najlepszych polskich piw. Do tego dochodzi fakt, że ten butelkowy był praktycznie niespotykany, a i puszkowego ciężko dostać. Ponoć w samej Łodzi ze świecą go szukać, a co dopiero w innych miastach. Ostatnio nawet słyszałem, że konserwa jest dostępna w Tesco, jeśli to prawda, to już będziemy mogli tylko pomarzyć o dawnym Porterze Łódzkim.

      • Zasadniczo dziś kupiłem go w Poznaniu w jednym z mniejszych piwnych sklepików – oczywiście pucha. Nie będę się skupiał na smaku który jest ciekawy, jednak czy w zapachu ktoś z Was również wyczuł dość mocno po prostu zapach karmy dla psów? Byłem ewidentnie w szoku…

        • Ciekawe że ktoś zwrócił na to uwagę bo myślałem że ten „dziwny” aromat tylko ja wyczuwam. Co to może być ? Akurat ja nie kojarzę tego zapachu z karmą dla psów bo jej nigdy nie kupowałem ale z paszą-koncentratem dla …trzody chlewnej i podobną. Mam jeszcze zachomikowane 2 puszki i za jakiś czas sprawdzę czy aromat ten nadal się utrzymuje. Także nie daje mi to spokoju co to może być ? Jakaś wada tego piwa ?

    • Czyli lista piw startujących w konkursie nie jest jawna? Jeśli tak, to mnie zaskoczyłeś, bo o tym nie wiedziałem. Ale pamiętam, że o tym, że Kormoran wystawia swoje piwa było wiadomo przed ogłoszeniem wyników. Inne browary się nie chwaliły.

  4. Fajny wywód ale niestety totalnie nie trafiony. Cały wpis jest trochę krzywdzący dla BK. Jako bloger mógłbyś odpytać kilka browarów czy wysyłały swoje piwa. 😉
    Nie wiadomo kto startuje i ile piw jest w konkretnej kategorii. Mało, który browar „komercyjny” zdecydował by się zaryzykować, że przegra z największą konkurencją lub zostanie „dowiedzione” że jego piwo jest obiektywnie słabe.
    Dlatego też browary nie przyznają się, że brały udział a organizatorzy nie podają tych informacji.
    Również informacja o tym ile piw jest w konkretnej kategorii jest strzałem w stopę. Np. miejsce 3 z 3. Co więcej podważa to wiarygodność konkursu.

    Ale na stronie ebs są fotki sędziów przy kartonach – może ktoś coś tam wypatrzy;)

    Poza tym porter z BK był nagradzany wielokrotnie – choćby w Moskwie, chyba ze 2 lub 3 lata pod rząd.

    To mam pytanie – czujecie różnice między tym normalnym a długo leżakowanym?

    • Przyznałem się już powyżej, że nie wiedziałem, iż lista uczestników jest tajna. Wiem, że Kormoran ogłaszał wcześniej, że wysyła swoje piwa i tylko o nich słyszałem. W żadnych źródłach nie znalazłem informacji o innych polskich browarach wystawiających swoje piwa w tym roku. Gdybym wiedział, że browary nie ujawniają się ze startem w konkursie, na pewno zrobiłbym odpowiedni reaserch w tej sprawie. Chociaż, jeśli jest tak jak mówisz, pewnie i tak nikt by się nie przyznał.
      Skoro jednak nie wiadomo, czy inne polskie browary wystawiały swoje piwa, czy nie, to nie wiadomo również, czy mój wywód jest trafiony, czy nie. Póki co wiadomo tylko o Kormoranie, więc chyba z tego punktu widzenia nie minąłem się z prawdą.

      Nie rozumiem także Twojego zarzutu jakoby wpis miał być krzywdzący dla BK? Mógłbyś mi to wyjaśnić?

      • Oczywiście, że mogę.
        Jednak chciałbym tylko byś nie uważał mnie za trola lub hejtera – raczej za kogoś kto działając w blogosferze stara się podnieść jej poziom i rzetelność wypowiedzi.
        Jeśli zdajesz sobie sprawę jak potężnym narzędziem jest BLOG, na pewno też rozumiesz w czym rzecz.

        Czytelnik nie posiadający wiedzy na ten temat wnioskuje, iż porter BK jest jedynym porterem z Polski na EBS i że są od niego lepsze. Tego nikt nie wie. A z twojego tekstu wynika to jednoznacznie. Mogłeś równie dobrze założyć, że startowały tam portery z wszystkich polskich browarów. Ale w tedy ten tekst byłby krzywdzący dla wszystkich innych.

        Żeby nie pozostawać gołosłownym:
        „Nie wiadomo, co by się stało, gdyby w konkursie wystartowały inne polskie flagowe portery, czy piwa miodowe.”
        Jedyny czego nie wiadomo to czy wystartowały. A kontekst tego zdania sugeruje, że były by równie wysoko lub wyżej. A one mogły zostać odrzucone w przedbiegach.

        „Bo przecież, skoro Kormoranowi się udało, to dlaczego miałoby się nie udać Ciechanowi, Browarowi Na Jurze, czy Konstancinowi? O Pincie, AleBrowarze i niektórych browarach restauracyjnych nie wspominając.”
        Kormoranowi się nie udało. Kormoran został nagrodzony za swoją pracę. Przecież to nie jest losowanie – dlaczego mogłoby się nie udać innym – tylko z dwóch powodów. Mają gorsze piwo lub nie startowali.
        Podejrzewam, że browary produkujące niewielki wolumen nie startowały gdyż takie nagrody nie mają dla niech sensu bo i tak nie sprzedadzą więcej niż są w stanie uwarzyć;) Ale zapewne problem wpisowego jest już sporym wydatkiem.

        A kontekst obu zdań razem
        „Nie wiadomo, co by się stało, gdyby w konkursie wystartowały inne polskie flagowe portery, czy piwa miodowe. … Bo przecież, skoro Kormoranowi się udało, to dlaczego miałoby się nie udać Ciechanowi, Browarowi Na Jurze, czy Konstancinowi? O Pincie, AleBrowarze i niektórych browarach restauracyjnych nie wspominając.”
        wskazuje, że skoro BK dostało medal to tym bardziej Ciechan dostałby również.

        Zamiast gdybać wystarczy pogratulować i uznać wyższość. Ewentualnie poddać dyskusji pewne kwestie dotyczące przyznawania nagród lub jasno wskazać inne portery, które uznajesz za smaczniejsze.

        Skoro już wiesz, że EBS nie informuje kto wystawiał piwa to warto by to zaznaczyć w nagłówku i wskazać, że pisząc ten tekst nie posiadałeś pełnej wiedzy. Że ten wpis jest nie prawdziwy w założeniach.

        I uprzedzając dalszą dyskusję dot. komentarzy – nie przeczytał bym ich gdybym nie miał zamiaru wypowiedzieć się w tej kwestii.

        Blogerzy chcą być postrzegani jako rzetelne źródło informacji i każdy zrozumie, że mogłeś popełnić błąd. Nikt nie ma pretensji, a jedynie oczekuje „społecznej”
        uczciwości.

        To jest problem całej blogosfery i wciąż wyższość prasy, publikuje się swoje, domniemania bez potwierdzenia i weryfikacji.

        Co do samego odpytywania – jeśli każdy z browarów powiedział, że nie wystawiał to mógłbyś to przyjąć za prawdę, ale w tedy też należało by zaznaczyć, iż przyznanie się jest im nie na rękę.

        • Myślę, że kompletnie źle zrozumiałeś to, co w moim tekście napisałem i niepotrzebnie doszukujesz się w nim jakiegoś drugiego dna, którego nie ma. W ani jednym momencie nie napisałem ani nie zasugerowałem, że jeśli inne browary by wystartowały to by z Kormoranem na pewno wygrały. Napisałem tylko, że nie wiadomo co by było, bo też są dobre i też powinny próbować. Wiesz co by było? Nie. Ja też nie. Wiesz, czy próbowały? Nie. Ja też nie. Więc gdzie tu widzisz nierzetelność?

          Na siłę próbujesz mi udowodnić, że dyskredytuję sukces Kormorana, kiedy jest zupełnie odwrotnie. Bardzo się z tego sukcesu cieszę i szczerze im gratuluję, bo, tu się z Tobą zgodzę, ciężko na ten sukces zapracowali, a ich porter jest jednym z najlepszych.

          Moim zamysłem było pokazanie, że skoro Kormoran potrafi, to inni też mogą. Nie dlatego, że jest to tak proste, że skoro im się udało to innym też się uda NA PEWNO. Tylko dlatego, że warto próbować, bo nie mają się czego wstydzić.

          Bardzo to dziwne, że ten sam tekst w tym samym języku rozumiemy na dwa zupełnie różne sposoby. Mam nadzieję, że po tym wyjaśnieniu zrozumiesz prawdziwe znaczenie mojego tekstu.

          Odnośnie Twojego wywodu na temat blogów: Nie możesz porównywać bloga do prasy. Prasa jest z założenia obiektywna. Blog to z kolei subiektywny punkt widzenia blogera, gdzie obok rzetelnych informacji jest również miejsce na gdybanie, jeśli bloger ma na to ochotę. Ja uważam swoich czytelników za ludzi inteligentnych, którzy bez problemów potrafią rozróżnić kiedy gdybam, a kiedy podaję rzetelne informacje. I do dziś nie miałem w związku z tym żadnych skarg.

          • Nie ma w tym nic dziwnego, że tekst można różnie interpretować i nie ma to nic wspólnego z inteligencją czytelników. Dlatego wspomniałem o tym wcześniej co niedobrego może wywnioskować nieświadomy czytelnik. Niemniej to na Pana spada odpowiedzialność za to co umieszcza Pan na swoim blogu.

            Nie próbuję Panu niczego udowodnić, a jedynie wskazuję w których miejsca pojawiają się niejasności, które mogą być interpretowane na niekorzyść Kormorana.

            Co więcej wiem, że nie jest to takie proste i to, że Kormoranowi przyznano nagrodę to wcale nie znaczy, że którykolwiek z innych polskich browarów ma podobne szanse.

            A tak w ogóle jak można komuś napisać, że coś źle zrozumiał lub mówić, że nie mogę porównywać blogosfery z prasą? 😉

            Jeśli cały Pana blog jest tylko gdybaniem, bo niestety ale taki za punkt odniesienia należy przyjąć w momencie gdy nie ma się wiedzy na temat, na który się Pan wypowiada, to proszę przypomnieć sobie słowa ks. J. Tischnera
            „Prawdy są trzy: cała prawda, święta prawda i gówno prawda!”

            • Szanowny Panie, jeśli już taką formę Pan preferuje, proszę się nie martwić o świadomość lub nieświadomość moich czytelników, bo z tego co widzę to na razie tylko jeden („świadomy”) ma problem ze zrozumieniem mojego tekstu.
              Ma Pan rację, do mnie należy odpowiedzialność za to, co piszę na swoim blogu, więc proszę pozwolić mi pisać to, co uznaję za stosowne.
              Pan wskazał niejasności, ja się do nich odniosłem, wyjaśniłem swój punkt widzenia. Sprawa jest zakończona.
              „To, że Kormoranowi przyznano nagrodę to wcale nie znaczy, że którykolwiek z innych polskich browarów ma podobne szanse”, – nie znaczy też, że tych szans by nie miał.
              „Jeśli cały Pana blog jest tylko gdybaniem” – nigdzie tak nie napisałem, proszę po raz kolejny nie demagogizować i nie wyjmować zdań z kontekstu.
              „bo niestety ale taki za punkt odniesienia należy przyjąć w momencie gdy nie ma się wiedzy na temat, na który się Pan wypowiada” – bardzo mi przykro, że nie ma Pan wiedzy, tylko po co w takim razie te długie wywody?

  5. Pingback: “Piwne gwiazdy i czarne dziury 2012″, czyli mój jednoosobowy plebiscyt podsumowujący miniony rok. | Małe Piwko Blog

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *