Lud spragniony żąda piwa!

Wyobraź sobie, że prowadzisz firmę, dysponujesz produktem uwielbianym i pożądanym przez szerokie grono Twoich potencjalnych klientów, którzy stale o niego pytają i go poszukują, i byliby nawet skłonni zapłacić za niego cenę wyższą niż obecna, tylko pod warunkiem, że byłoby tego produktu na rynku więcej i byłby on szerzej dostępny w bardziej przystępnej formie. Dla Ciebie, jako przedsiębiorcy byłaby to sytuacja wręcz wymarzona, jednak w obecnych czasach kwitnącego kryzysu, konkurencyjnego i mocno nasyconego rynku, wydawałaby się zupełnie nierealna, a przynajmniej zadziwiająca. Ale nie na rynku piwa.

O tym, że browary rzemieślnicze nie nadążają z produkcją i sprzedają wszystkie swoje produkty na pniu wiadomo nie od dziś. I nie ważne, czy piwo jest genialne, dobre, średnie, czy nawet nieudane, jednorazowy wypust prawie zawsze schodzi w całości, i to po cenie znacznie wyższej, niż średnia. Na szczęście większość z nich to piwa naprawdę dobre, czasem wręcz wybitne. Oczywiście co jakiś czas zdarzą się wpadki, ale klienci zachłyśnięci piwną rewolucją traktują je raczej jako wypadki przy pracy, szybko wybaczają i ponownie z wypiekami czekają na kolejną piwną premierę. I słusznie. Jak wiadomo nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. W końcu, na czym można się lepiej uczyć, jak nie na własnych błędach? Oczywiście jak krytyka się należy, to powinna się pojawić, ale długo żywić urazy nie ma sensu. No, chyba, że ma się do czynienia z tworami pokroju Antidotum lub Łebskiego Browaru, ale nie o nich dzisiaj.

Dziś zaciekawił mnie taki oto apel łódzkiej Piwoteki Narodowej wystosowany do Browarów Łódzkich:

piwoteka

Apel spotkał się z dużym poparciem, o czym świadczy 20 udostępnień oraz komentarze zamieszczone pod wpisem:

piwoteka2

Problem z Łódzkim Porterem jest znany w piwnym środowisku od dawna. Odkąd pamiętam był to „biały kruk”, kultowy i pożądany przez miłośników piwa z całego kraju, którego jednak nie sposób było znaleźć w prawie żadnym sklepie, nawet w tych specjalistycznych. Nie wiem na pewno, ale chyba długo nie był on dostępny nawet w samej Łodzi. Mi samemu udało się trafić na wersję butelkową tylko raz, kilka lat temu, a że jeszcze wtedy moja piwna wiedza była na początkowym etapie kształtowania, zakupiłem tylko jedną butelkę, choć cena była bardzo przystępna, bo z tego co pamiętam nie przekraczała 3 złotych. Piwo było faktycznie wyśmienite, zakochałem się w nim od pierwszego łyka i bardzo żałowałem, że nie kupiłem więcej.

Łódzkie, Porter (Kopiowanie)

Potem Łódzkiego Porteru długo nie mogłem znaleźć, aż do niedawna, kiedy sytuacja z jego dostępnością się nieco poprawiła, choć niestety kosztem opakowania. Postanowiono bowiem zaprzestać jego rozlewu do butelek, a w ich miejsce pojawiły się czarne puszki. Dość ładne graficznie, ale jednak pasujące do porteru jak pięść do nosa i odzierające go z poprzedniego klimatu. Sam smak piwa na szczęście się nie pogorszył. Być może się nieco zmienił, ale wciąż zdaniem wielu, w tym moim, jest to najlepszy polski porter bałtycki.

Łódzkie, Porter 2

Nie wiem dokładnie kiedy zniknął porter beczkowy, ale na pewno od co najmniej kilku lat nie ma żadnej możliwości napicia się tego szlachetnego trunku z kranu w pubie. Jak widać, cierpliwość klientów i właścicieli pubów powoli się kończy, a obawa o dalszy byt Łódzkiego Porteru i całych Browarów Łódzkich jest co raz większa. Stąd też dość osobliwy i wręcz nieco rozpaczliwy apel klienta (w tym wypadku reprezentanta klientów) do producenta o umożliwienie piwoszom łatwiejszego dostępu do ich ulubionego trunku.

Jestem bardzo ciekaw reakcji i odpowiedzi browaru. Nie ukrywam, że popieram akcję Piwoteki w całej rozciągłości, a nawet rozszerzyłbym prośbę o powrót Łódzkiego Porteru do butelek. Na to jednak na razie chyba nie ma co liczyć.

Mam nadzieję, że apel przyniesie pozytywny skutek i jeden z najlepszych, a na pewno najbardziej kultowy polski porter trafi wreszcie, nie tylko do kranów Piwoteki, ale także  innych dobrych pubów na terenie całej Polski. Czego i sobie, i Wam drodzy czytelnicy serdecznie życzę.

Bartosz Nowak View more

Jeśli spodobał Ci się mój tekst, podziel się nim ze znajomymi, poprzez jeden z kanałów powyżej.
Będzie to dla mnie świetna nagroda i motywacja do dalszej pracy.
Aby być na bieżąco z kolejnymi wpisami, daj mi suba! :)
Znajdziesz mnie m.in. na facebooku i twitterze:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *