W drugim odcinku przeglądu węgierskiego craftu degustuję dwa sztosy – imperialne stouty z niezłymi ocenami na ratebeer. Czy naprawią one kiepskie wrażenie po mocno chmielonych piwach?
Na pierwszy ogień idzie klasyczny RIS – Katalin Carno, a na drugi totalnie nowofalowy sztos – Imperial Mocha Toffie Brownie Milk Stout o nazwie Sugar Daddy.
Kurde! Mam to Carno w lodówce. A 3500 forintów to właśnie 50 zł 😉 !