Kolor: Ciemny, trochę rozwodniony, prześwitujący na rubinowo.
Piana: Bardzo słaba, niska, wodnista, sycząca. Znika momentalnie, zostawiając kilka plamek i cienką otoczkę.
Zapach: Bardzo przyjemny, intensywny, mocno palony słód z nutą karmelowo-kawową.
Smak: Dość lekki, ale nie wodnisty. Mocno podpalany i goryczkowy, potem dochodzi wyraźna słodycz. Piwo faktycznie łagodne i smaczne. Bardzo podoba mi się kawowo-palony finisz. Odjąłbym jedynie nieco tej słodyczy.
Wysycenie: Bardzo wysokie. Rozwala pianę i szczypie w język. Za mocne.
Opakowanie: Bardzo ładne, stylowe, eleganckie. Zachęca do kupna. Plus za dedykowany kapsel, info o optymalnej temperaturze serwowania oraz przekąskach.
Uwagi: Po fatalnym pszenicznym nastawiałem się na kolejny zawód, ale się miło zaskoczyłem. Piwo naprawdę podeszło mi jak żaden koncerniak od czasu żywieckiego Bocka.
Pingback: POLSKA (560): | -Ahoj Pane Havranek! Čo si dáte na pitie? ………. -Małe piwko!
Pingback: Małe piwko w Tyskich Browarach Książęcych | Małe piwko
Pingback: Czy jasne piwo z koncernu może być dobre? – Książęce Jasne Ryżowe | Małe Piwko Blog