Witam!

Witam wszystkich,

Mam na imię Bartosz i jestem biroholikiem. (Nie mylić z alkoholikiem, choć wiele osób te dwa schorzenia uważa za tożsame).

Piwo piję bardzo często, w ilościach znacznie przekraczających krajową średnią. To za dużo – mówią, nie zaprzeczam.
Od zwykłego pijaka różni mnie jednak to, że najczęściej piję piwa, których nie piłem jeszcze nigdy wcześniej. Za każdym razem staram się pić inne, nowe piwo, dokładnie opisując jego cechy i walory od koloru poprzez pianę, zapach, smak, nasycenie, aż po opakowanie lub sposób podania. Jestem kolekcjonerem piw. Każde nowo poznane piwo fotografuję, a fotkę wrzucam wraz z opisem do archiwum.
Drugą różnicą jest to, że piwo piję przede wszystkim dla smaku i płynącej z niego przyjemności, a alkohol oraz jego skutki są jedynie „efektem ubocznym”:)
Za innymi trunkami nie przepadam, a niektórych wręcz nie cierpię.

Różnic jest oczywiście więcej, ale by nie przedłużać skupiłem się na najważniejszych.

Takich ludzi jak ja podobno nazywa się „koneserami”, przy czym ja bardzo nie lubię tego określenia.
Granica między „koneserem”, a zwykłym pijakiem jest dosyć cienka i niestety przekraczalna tylko z jednej strony. Jest ryzyko, że koneser z czasem (albo czasem) stanie się pijakiem, natomiast chyba nigdy nie zdarzył się pijak, który by został koneserem.
Dlatego też hobby, które uprawiam jest dość ryzykowne. Trzeba mieć się na baczności i uważać, aby granicy nie przekraczać (a przynajmniej nie za często;). Przyznam, że nie zawsze mi się to udaje.
Zasada jest jednak prosta: bezgraniczna miłość do piwa – do jego smaku oraz samej przyjemności picia, przy jednoczesnym zachowaniu respektu do jego mocy. I nie mam tu na myśli mocy w sensie stricte alkoholowym, tym złym, uzależniającym, choć i o nim oczywiście nie można zapominać.
Prawdziwą moc piwa poznaje się dopiero poprzez zgłębianie wiedzy na temat jego historii, tradycji, procesów warzenia, świadome odkrywanie i smakowanie kolejnych stylów i gatunków z różnych miejsc Europy i Świata. To wszystko tworzy przebogatą i obfitą krainę do której wchodzi się tylko raz – na zawsze, bez możliwości powrotu.

Uroki tej krainy z mojego punktu widzenia będę starał się przedstawić w niniejszym blogu. Życzę miłej lektury 😉 – autor

Bartosz Nowak View more

Jeśli spodobał Ci się mój tekst, podziel się nim ze znajomymi, poprzez jeden z kanałów powyżej.
Będzie to dla mnie świetna nagroda i motywacja do dalszej pracy.
Aby być na bieżąco z kolejnymi wpisami, daj mi suba! :)
Znajdziesz mnie m.in. na facebooku i twitterze:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *