Piwne gwiazdy i czarne dziury 2013 – wyniki plebiscytu!

Miniony rok obfitował w tak wiele wydarzeń związanych z polską sceną piwowarską, że już parę miesięcy temu zastanawiałem się, jak trudne zadanie czeka mnie u jego kresu, kiedy to będę przygotowywał kolejne zestawienie „Piwnych gwiazd i czarnych dziur”. Pomyślałem sobie, że warto byłoby wesprzeć się w tym trudnym wyborze Waszymi głosami, potem jednak wpadłem na pomysł, że znacznie ciekawiej będzie przeprowadzić plebiscyt dwutorowo i przeciwstawić moje typy wynikom waszego głosowania. Co z tego wyszło? Moim zdaniem rezultat okazał się bardzo interesujący.

Na początek garść statystyk.

Głosowano w 13 kategoriach: 12 pozytywnych i jednej negatywnej. W odróżnieniu od poprzedniego notowania, stwierdziłem, że przewaga dobrych rzeczy, jakie wydarzyły się w 2013 roku, nad złymi jest tak duża, że jej ogrom warto odzwierciedlić także w podziale konkursowych kategorii, dlatego wszystkie negatywy zepchnąłem do jednej. Podoba mi się ten pomysł i prawdopodobnie będę się go trzymał w kolejnych edycjach.

Łącznie na wszystkie pytania udzieliliście 13 395 odpowiedzi, co daje średnią 1038,4 głosów na każdą kategorię.

Najchętniej głosowaliście w kategorii „Najlepsze piwo roku”, gdzie oddaliście aż 1159 głosów, natomiast najmniej głosów zebrała kategoria „Premiera roku (event)”, bo „tylko” 811.

Moje sugestie/nominacje do poszczególnych kategorii zostały dobrane w sposób właściwy, gdyż w zdecydowanej większości to właśnie z nich podczas głosowania korzystaliście. Odpowiedzi „inne” stanowiły zaledwie 6,7% wszystkich głosów.

Zdecydowanie największy odsetek odpowiedzi własnych zanotowała kategoria „Sklep roku”, bo aż 37%, najmniejszy natomiast „Wydarzenie roku” – 0%, bo tylko 5 (słownie: pięć) zaznaczeń odpowiedzi „inne”.

Teraz najważniejsze, czyli wyniki plebiscytu. Najpierw będę podawał mój typ, a następnie wyniki Waszego głosowania. Aby wydłużyć nieco napięcie, zacznę od kategorii, która wzbudziła najmniejsze zainteresowanie, a skończę na tej, na którą oddaliście najwięcej głosów.

PREMIERA ROKU (EVENT)

Małe Piwko Blog: Brown Foot w Lawendowej 8 w Gdańsku

Z premierami jest problem – aby zagłosować, trzeba na nich bywać, aby porównać i wybrać najlepszą, trzeba być na wszystkich. Stąd też tak niska frekwencja w głosowaniu. Mój wybór również podyktowany jest przede wszystkim tym, że na tej premierze byłem osobiście, ale nie tylko tym. Impreza była świetna, super towarzystwo, AleBrowar w komplecie, indiańskie pióropusze, piękne dziewczyny, kupa śmiechu i przede wszystkim – bardzo dobre piwo. Impreza na długo zapadła mi w pamięć, m.in. za sprawą filmu, w którym również miałem okazję wystąpić. Zresztą, kto nie wierzy, że impreza była przednia, niech sam zobaczy:

Czytelnicy Małe Piwko Blog – 811 głosów:

1. Premiera żytnich piw PINTY w Warszawie – 21% (171 głosów)
2. Premiera Grand Championa w Warszawie – 19% (153 głosy)
3. Premiera Golden Monka w Warszawie – 16% (130 głosów)*

Rozkład głosów dość wyrównany, ale główne laury zebrała Warszawa. Widać, że w kwestii lokali z dobrym piwem wiele się  na przestrzeni zeszłego roku w stolicy zmieniło.

* czwarte miejsce zajęła premiera Brown Foot w Gdańsku (16%), tracąc do podium zaledwie trzy głosy.

IMPREZA ROKU

SAM_0467

MPB: Birofilia 2013 w Żywcu

Jako jednemu z uczestników i współtwórcy, serce oczywiście podpowiada gdańskie PiwoWAR Battles, natomiast nie sposób przeciwstawić tą kameralną, lokalną i wciąż raczkującą imprezę, ogromowi największego święta piwnego w Polsce. W tym roku byłem w Żywcu po raz pierwszy i cholernie żałuję, że nie wybrałem się na wcześniejsze edycje. Jest to punkt obowiązkowy w moim tegorocznym kalendarzu. I chyba nie tylko moim.

Czytelnicy MPB – 906 głosów:

1. Birofilia 2013 w Żywcu – 37% (333 głosy)
2. IV Festiwal Dobrego Piwa we Wrocławiu – 26% (233 głosy)
3. I Poznańskie Targi Piwne  – 14% (125 głosów)

Obok dwóch wielkich imprez, od wielu lat wpisywanych do kalendarzy piwoszy, cieszy obecność wydarzenia, które w ubiegłym roku miało swój debiut. Zorganizowane przez Setka Pub Poznańskie Targi Piwne cieszyły się dużym zainteresowaniem i wieloma pochlebnymi opiniami. Warto wybrać się na druga edycję w nowym roku.

SKLEP ROKU

MPB: Sklep Smak w Gdańsku

Wiadomo, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia*. Moim miejscem obecnie jest Gdańsk, a Sklep Smak, należący do hurtowni Stanbud, to zdecydowany lider tutejszego rynku, zaopatrujący się (i inne trójmiejskie sklepy i lokale) w najciekawsze piwa – zarówno polskie nowości, jak i zagraniczne rarytasy. Aż strach pomyśleć ilu piw nie miałbym okazji w tym roku spróbować, gdyby nie oni.

 *choć niekoniecznie, bo w poprzedniej edycji również zwyciężył Smak, mimo, że mieszkałem wtedy jeszcze w Toruniu.

Czytelnicy MPB – 915 głosów:

1. Drink Hala Wrocław – 14% (127 głosów)
2. Sklep Piwoteka w Łodzi – 12% (112 głosów)
3. Piwa Świata Poznań – 12% (111 głosów)

Warto odnotować, że aż 35 głosów zdobył sklep Świat Piwa z Krakowa, mimo, iż nie był zaproponowany w „nominacjach”, więc albo mam wielu czytelników z Krakowa (pozdrawiam!), albo sklep jest naprawdę dobry. Albo jedno i drugie. 😉

W tej kategorii rozrzut głosów i propozycji był ogromny. Nawet nie wiedziałem, że w Polsce jest aż tyle sklepów z dobrym piwem. 🙂

SŁOWO ROKU

995229_261381917344056_1239679749_n

MPB: Wity-srity

Jeśli dobrze pamiętam, autorem tego słowa jest niejaki Becik z forum browar.biz. Nie wiem, czy ten złotousty forumowicz zagląda na mojego bloga (z jego wypowiedzi na forum wnioskuję, że nie), ale tak, czy siak, składam mu szczere gratulacje. Jest to najprawdopodobniej najczęściej używany w 2013 roku zwrot związany z piwowarstwem rzemieślniczym, czego potwierdzenie możemy znaleźć także poniżej.

Czytelnicy MPB – 1005 głosów:

1. Wity – srity – 35% (352 głosy)
2. Duch kraftu – 21% (210 głosów)
3. Diacetyl – 18% (180 głosów)

Powiedzenie wygłoszone przez bądź, co bądź anonimowego forumowicza, w głosowaniu zdecydowanie wygrywa z niemniej popularnym zwrotem znanego vlogera-celebryty. Dla mnie to dość spore zaskoczenie. Na zasłużonym trzecim miejscu słynny i nieśmiertelny diacetyl.

HEROSI ROKU

MPB: Browar Staromiejski Jan Olbracht

Poza „Piwem roku” chyba najmocniej obsadzona kategoria, bo niemal każdy z „nominowanych” zasługuje na zwycięstwo. Obiecałem sobie jednak, że choćby nie wiem co, będę wybierał tylko jednego zwycięzcę, więc tym razem polecę trochę prywatą i postawię na Browar Staromiejski, który umożliwił mi oraz innym piwowarom domowym wejście na wyższy poziom warzenia piwa i dotarcia z nim do szerszej grupy konsumentów. Z mojej perspektywy patrząc, po prostu nie mogę wybrać inaczej, a obiektywizm zostawię dla Was. 🙂

Czytelnicy MPB – 1053 głosy:

1. PINTA – 40% (426 głosów)
2. Kormoran – 29% (310 głosów)
3. Artezan – 11% (114 głosów)

Gdybym głosował bardziej obiektywnie, zagłosowałbym dokładnie tak samo.  🙂

6b4b0a3b55245ef87c9751ee0329c428ae8a5dce

PUB/MULTITAP ROKU

MPB: Setka Pub Poznań

Świetne miejsce, prowadzone przez świetnych ludzi. W ubiegłym roku gościłem tam dwa razy i zawsze bawiłem się i czułem jak u siebie. Super klimat, bardzo duży wybór piw, profesjonalna i wesoła obsługa. Czego chcieć więcej?

*Muszę przyznać, że w tym przypadku celowo nie brałem pod uwagę żadnego spośród moich czterech ulubionych gdańskich lokali. Powód jest prosty – wszystkie cztery miejsca bardzo lubię, dobrze znam się z ich właścicielami i pracownikami, a skoro postanowiłem wybierać tylko jednego, jedynego zwycięzcę, nie chciałbym stanąć przed dylematem, niczym matka zapytana o to, które ze swoich dzieci kocha najmocniej. Umywam rączki. Degustatornia, Pułapka, Cafe Lamus/Lawendowa 8 i Cup of Tea – wszyscy odwalacie kawał dobrej roboty i bardzo to doceniam, tak trzymać! 😉

Czytelnicy MPB – 1054 głosy:

1. Kufle i Kapsle (Warszawa) – 18% (194 głosy)
2. Setka Pub (Poznań) – 14% (146 głosów)
3. Kontynuacja (Wrocław) – 10% (106 głosów)

Tu również spory rozrzut głosów i o ile dwie pierwsze pozycje nie są szczególnym zaskoczeniem, tak trzecie miejsce dla niedawno powstałej Kontynuacji może nieco dziwić. Tym bardziej, że zaraz za nią znalazła się słynna i uznana łódzka Piwoteka Narodowa.

CZŁOWIEK ROKU

maxresdefault

MPB: Tomasz Kopyra

Nie ma co do tego wątpliwości, że najbardziej barwną i kontrowersyjną postacią ubiegłego roku jest Tomek Kopyra z blogu blog kopyra kom, który przez jeden rok nakręcił więcej filmów niż James Cameron, Quentin Tarantino, Martin Scorsese i Ridley Scott przez całe swoje kariery, razem wzięci, a przy okazji zdobył rzesze widzów (wyznawców) i zbudował armię zagorzałych miłośników (browar.biz). Generalnie wykonał kupę dobrej roboty i póki co, jako jedyny wyszedł ze swoją treścią do normalnych ludzi spoza piwnego kurwidołka. Umie zrobić wokół siebie szum, a przy okazji sprzedać trochę cennej wiedzy i bez wątpienia – zarazić swoją pasją. Nie zawsze się z nim zgadzam, nie wszystkie jego metody zwracania na siebie uwagi mi się podobają, ale nie mogę powiedzieć, że nie są skuteczne. Nie będę też udawał, że nie oglądam. 🙂

Czytelnicy MPB – 1059 głosów:

1. Tomasz Kopyra – 38% (403 głosy)
2. Czesław Dziełak – 32% (342 głosy)
3. Grzegorz Zawierzyna – 16% (167 głosów)

Chyba najbardziej zacięta rywalizacja. W pierwszej fazie długo i zdecydowanie prowadził Czesław Dziełak, jednak na finiszu lepszy okazał się Kopyr. Obu panom gratuluję, podobnie jak pracującemu nieco bardziej w cieniu, z dala od błysków fleszy, Grzegorzowi Zwierzynie.

PIWNY STYL ROKU

Clipboard

MPB: Polish Ale

O ile wynik plebiscytu w tej kategorii był dość łatwy do przewidzenia, o tyle dla mnie miniony rok na zawsze zostanie w pamięci jako rok heroicznych, nie zawsze udanych prób osadzenia polskich chmieli w mocno chmielonych piwach górnej fermentacji. Co ciekawe, celowo nie zamieściłem tego stylu na liście nominowanych i jak się okazało, tylko jedna osoba poza mną wpisała ten styl w rubryce „inne”.

Czytelnicy MPB – 1065 głosów:

1. American India Pale Ale – 45% (479 głosów)
2. Piwa żytnie – 15%  (160 głosów)
3. Porter Bałtycki – 13% (138 głosów)

AIPA króluje już trzeci rok. Niektórzy co raz głośniej zaczynają zadawać pytanie, kiedy to się wreszcie skończy. Mi dominacja amerykańskich chmieli nie przeszkadza, aczkolwiek jestem ogromnym zwolennikiem eksperymentów i różnorodności. Cieszy drugie miejsce piw żytnich, które miały w zeszłym roku swoje głośne 5 minut, jak i obecność naszego cudownego skarbu narodowego, zapewne jako pokłosie kolejnego złotego medalu European Beer Star dla polskiego porteru, a także głośnej premiery Imperatora Bałtyckiego na koniec roku.

WYDARZENIE ROKU

MPB: Uruchomienie ok 20 nowych browarów

Chyba nic nie może piwosza cieszyć bardziej, niż kolejne uruchamiane browary i inicjatywy piwowarskie. Biorąc pod uwagę, że kilka lat temu rocznie otwierały się u nas 1-3 browary, to poprawa jest ewidentna. Myślę i mam nadzieję, że trend się utrzyma, a może nawet wzrośnie i w nowym roku powstanie jeszcze więcej nowych warzelni.

Czytelnicy MPB – 1058 głosów:

1. Uruchomienie ok 20 nowych browarów – 23% (249 głosów)
2. Podwójny triumf Czesława Dziełaka – 19% (207 głosów)
3. Pojawienie się wielu nowych multitapów – 18% (191 głosów)

Tu jesteśmy zgodni – im więcej nowych browarów, tym lepiej, a jak jeszcze za tym pójdzie konkurencja, lepsza dostępność, niższe ceny i wyższa jakość to tylko się cieszyć! Słusznie nie bez echa przeszedł triumf Czesława Dziełaka, bo przecież nie codziennie jedna osoba wygrywa dwa najbardziej prestiżowe konkursy piwowarskie w kraju i to jeszcze w zbliżonych kategoriach. Kolejnym pozytywem jest rozwój rynku multitapów, co najbardziej odczuła Warszawa, ale i w innych miastach wybór piwa lanego znacząco wzrósł. Cieszy fakt, że nie tylko nowe lokale się otwierają, ale również te starsze podejmują rękawice i dostawiają coraz więcej rotacyjnych kranów, a czasem nawet pompy i jakieś dziwne randall’e.

DEBIUT ROKU

1508977_459876064118826_1968185796_n

MPB: Pracownia Piwa

Dochodzimy do czterech chyba najważniejszych kategorii. Pierwszą z nich w cuglach wygrywa u mnie browar z Modlniczki pod Krakowem. Świetne piwa, stała, wysoka jakość, w miarę regularna oferta, współpraca z piwowarami domowymi, to tylko niektóre powody, dla których mógłbym o tym projekcie mówić i pisać w samych superlatywach. A zapowiedzi kolejnych nowości przewidzianych na nowy rok, już na jego starcie ustawiają Pracownię w roli faworyta przyszłorocznego plebiscytu, tym razem już w kategorii „Browar roku”.

Czytelnicy MPB – 1081 głosów:

1. Pracownia Piwa – 40% (437 głosów)
2. URSA Maior – 29% (318 głosów)
3. Szałpiw – 16% (174 głosy)

Wszystko zgodnie z przewidywaniami. Pracownia deklasuje, Ursa płodzi, a Szałpiw eksperymentuje. Te trzy browary na pewno warto będzie obserwować w nowym roku.

CZARNA DZIURA ROKU

MPB: Maruderstwo, brak dystansu i duży podział środowiska piwnego

Temat na oddzielny wpis – elaborat. Im więcej i lepiej się dzieje na polskiej scenie piwowarskiej, tym więcej marudzenia, zawiści, bezsensownych kłótni, pseudo-aferek i tym podobnych rzeczy. Ogarnijcie się, na piwie życie się nie kończy.

Czytelnicy MPB – 1103 głosy:

1. Wygórowane ceny piw rzemieślniczych przy braku stałej jakości – 28% (315 głosów)
2. Poziom kultury na forach piwnych – 17% (193 głosy)
3. Brak porządnego pilsa za 3 złote – 17% (189 głosów)

Zwyciężył temat szczególnie lansowany przez niektórych forumowiczów z browar.biz. Według mnie trochę zbyt demonizowany, aczkolwiek trochę racji w nim jest, chociaż idzie raczej ku dobremu. Drugie miejsce, to pokłosie dość znanej w środowisku opinii na temat browar.biz, zwanego czasem wymiennie hejt.bizem. Sam udzielam się na tym forum i wiem, że nie zawsze bywa przyjemnie, ale poza kilkoma drażliwymi tematami i kilkoma zacietrzewionymi użytkownikami, można tam funkcjonować w miarę spokojnie. Trzecie miejsce jest z jednej strony zaskoczeniem, a z drugiej wręcz przeciwnie. Tę propozycję umieściłem bardziej w kategorii żartu, ale jak widać wielu osobom faktycznie brakuje dobrego, polskiego, rasowego pilsa w dobrej cenie. Temat przewijał się przez piwne środowisko wielokrotnie, stąd też i wysoki wynik.

BROWAR ROKU

Clipboard01

MPB: PINTA

Kolejna wyprawa w nieznane z C’est ne pas IPA i Oto Mata IPA, kolejne eksperymenty z ŻytoRillo, kolejna klasyka z Apetytem na Życie, kolejne przekraczanie granic z Imperatorem Bałtyckim. Świat się kręci, a PINTA już trzeci rok edukuje, zaskakuje, zachwyca i rozdaje karty.

Czytelnicy MPB – 1116 głosów:

1. PINTA – 38% (424 głosy)
2. AleBrowar – 18% (204 głosy)
3. Pracownia Piwa – 16% (182 głosy)

Dla mnie bez zaskoczenia. Przed plebiscytem mógłbym na taki wynik postawić grubą kasę.

NAJLEPSZE PIWO ROKU

Clipboard01

MPB: 6 Joseph’s Street – Pracownia Piwa

Zaskoczeni? 🙂 W tym roku wiele było piw, które zawładnęły moim podniebieniem, dlatego niezwykle trudno jest wybrać to jedno jedyne. Po twardej i bezwzględnej selekcji zostały mi dwa. Miałem wielki dylemat pomiędzy Imperatorem Bałtyckim z Pinty, a żytnim stoutem spod Krakowa, ale wrażenie, jakie piwo wywarło na mnie podczas pierwszego kontaktu przechyliło szalę zwycięstwa na stronę tego drugiego. Genialne, gęste, a przy tym niezwykle pijalne piwo. Z wypiekami czekam na zapowiedzianą już kolejną warkę.

Poza wyżej wymienioną dwójką znakomite wrażenie wywarły na mnie (kolejność przypadkowa): Smoky Joe i Saint no More z AleBrowaru, Cent US z Pracowni, Grand Prix z Ciechana, Pacific z Artezana, Żytorillo i Oto Mata IPA z Pinty, Shark IV z Widawy, pierwszy Milk Stout z Browaru Piwna i pewnie jeszcze wiele innych, o których teraz nie pamiętam. Trzy lata temu każde z nich bezkonkurencyjnie zdobyłoby tytuł piwa roku. Tak, to zdecydowanie był genialny rok!

Czytelnicy MPB – 1159 głosów:

1. Grand Prix – Ciechan – 25% (289 głosów)
2. Imperator Bałtycki – PINTA – 20% (232 głosy)
3. Pacific Pale Ale – Artezan – 20% (230 głosów)

Clipboard01

Obsada pierwszej trójki nie dziwi, natomiast kolejność już tak. Byłem pewien, że walka o zwycięstwo rozegra się pomiędzy Pacifikiem, a Imperatorem. Spodziewałem się, że Grand Prix może namieszać, ale żeby aż tak? 🙂

BONUS

W ramach dodatku postanowiłem dorzucić kilka najciekawszych i najzabawniejszych odpowiedzi czytelników, które znalazłem w rubryce „inne”.

Sklep roku: Tesco

Herosi roku: Browar Żywiec za największą produkcję

Czarna dziura roku: Za dużo ludzi wieczorami w łódzkiej Piwotece!

Człowiek roku: Cała społeczność browar.biz

Słowo roku: bo Kopyr powiedział…/monstrancja

Wydarzenie roku: Wytłumaczenie przez Kopyra czym jest Monstrancja

Impreza roku: Jakakolwiek w Krakowie

Browar roku: Lech Browary Wielkopolski/Westvleteren

Najlepsze piwo roku: not so saint

To tyle. Jak komuś jeszcze mało, to kompletne i bardziej szczegółowe wyniki znajdzie tutaj.

Słowem podsumowania muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolony z plebiscytu, z Waszego zaangażowania, frekwencji, odpowiedzi. Bardzo Wam za to dziękuję. Wiem, że kilka rzeczy trzeba będzie w przyszłym roku poprawić, wiem już co zmienić, mam kilka pomysłów, a wszelkie konstruktywne uwagi i sugestie przyjmę na klatę w komentarzach.

Jedną rzecz wprowadzę od zaraz. Na scenie piwnej dzieje się tak dużo, że jak przychodzi koniec roku, to ciężko jest zebrać to wszystko do kupy, żeby o niczym nie zapomnieć. Dlatego też postanowiłem wprowadzić na bloga nową rubrykę – „Podsumowanie Miesiąca”. Co miesiąc, na początku nowego będę podsumowywał stary. Stworzę kilka kategorii, w których sam będę obsadzał zwycięzców – minimum jednego, maksimum trzech. Na koniec roku spośród nich wspólnie wyłonimy laureatów całego roku.

Gratuluję zwycięzcom, dziękuję głosującym i życzę nam wszystkim, aby nowy rok był pod względem piwnym co najmniej tak samo dobry, jak ten miniony. Bo narzekać zawsze można, ale trzeba mieć na uwadze, że tak wspaniałego okresu w polskim piwowarstwie jeszcze nigdy nie było.

Zdrowie!

Bartosz Nowak View more

Jeśli spodobał Ci się mój tekst, podziel się nim ze znajomymi, poprzez jeden z kanałów powyżej.
Będzie to dla mnie świetna nagroda i motywacja do dalszej pracy.
Aby być na bieżąco z kolejnymi wpisami, daj mi suba! :)
Znajdziesz mnie m.in. na facebooku i twitterze:

15 comments

  1. Dobry pomysł z comiesięcznym podsumowaniem bo ludzie jednak zapominają to co było na początku roku. Zły natomiast że tylko ty będziesz wybierał wydarzenia bo jak widać po tym plebiscycie twoje wybory raczej nie pokrywają się z głosującymi, więc jak najbardziej dopuściłbym właśnie comiesięczne głosowanie.

    • A ja właśnie odniosłem wrażenie, że się pokrywają, szczególnie porównując moje nominacje z wynikami. Comiesięczne plebiscyty byłyby nudne, co za dużo to i swinia nie zeżre, a taki jeden wielki coroczny plebiscyt na koniec roku będzie wyczekiwanym, swoistym świętem. Dlatego też zostanę przy swoim pomyśle. Myślę, że po 1-3 pozycje z każdego miesiąca da duże pole wyboru na koniec roku.

  2. No i bardzo fajne podsumowanie, miło się czytało. Pracownia Piwa bardzo fajnie zaskoczyła, za to zawiodłem się na Ursa Maior – liczę na poprawę w 2014 🙂

  3. Pinta została Browarem roku, ale ich starsze marki nie zawsze trzymały poziom. Atak Chmielu, Angielskie Śniadanie – częściej zawodziły niż zachwycały. A’la Grodziskie, Viva la Wita i Imperium też zaliczały wtopy. Swoją drogą dość znamienny jest fakt, że wszystkie piwa nominowane w kategorii „Piwo roku” miały premierę w 2013 r., to już nawet zeszłoroczny dominator czyli Rowing Jack się nie łapie do zestawienia? 😉 Jeszcze jedna kwestia, czy piwo, które było dostępne na rynku przez 14 (Imperator) lub 33 dni (Grand Prix) powinno się ubiegać o tytuł piwa roku na tych samych zasadach co piwa, które były obecne przez większość czasu i musiały potwierdzić swoją klasę w kolejnych warkach (np. Pacific czy Smoky Joe).

    • Właściwie nie powinienem Ci odpisywać, bo pisałem to już wiele razy, ale powtórzę po raz ostatni. Każdy mógł wpisać swój własny typ, nawet jeśli nie było go wśród nominowanych.

      W kategorii piwo roku nie zaproponowałem żadnego piwa z poprzedniego roku, bo po prostu w obecnym działo się tak dużo, że żadne z tamtych nie miałoby szans. (Wspomniany przez Ciebie Rowing Jack przez większość roku zaliczał wtopy takie same, jak wymienione przez Ciebie piwa z PINTY, o ile nie większe, dopiero pod koniec roku wrócił do formy.)

      Ostatnia Twoja wątpliwość to już jest zupełny absurd. Skoro podsumowujemy i oceniamy piwa roku, to miałem uwzględnić w nim tylko te piwa, które pojawiły się, nie wiem, przed końcem października? Do połowy listopada? Wtedy byłoby dobrze? 😀 Zupełnie nie widzę powodu dlaczego niby Imperator miałby nie zostać uwzględniony, skoro pojawił się w 2013 roku i w tymże roku go piłem.

      • Myślę, że za bardzo wziąłeś do siebie moje uwagi. To miały być bardziej spostrzeżenia na temat całego rynku piwnego w Polsce niż komentarz do sposobu przeprowadzenia plebiscytu. Wiem, że można było swój typ dopisać, ale to w ogóle nie zmienia sensu tego co napisałem. Mamy w kraju młody rynek ciekawego piwowarstwa, który cechuje się dążeniem do nowości. I tego oczekują odbiorcy, dlatego nie zdziwię się, jeżeli przytłaczająca większość zeszłorocznych laureatów plebiscytu bbizu w tym roku znajdzie się daleko w zestawieniu. Abstrahując od kwestii spadku jakości niektórych.

        W poprzednich dwóch latach kandydat na browar roku był ewidentny (Pinta 2011, AleBrowar 2012), w tym roku jest trudniej wyłonić faworyta. Napisałem jakie mam zastrzeżenia do Pinty, która wydaje się wysuwać na prowadzenie. Doceniam ostatnie nowości (Apetyt i Imperator – klasa!), ale liczy się całościowy obraz. Jak dla mnie najrówniejszy poziom zaprezentowała Pracownia Piwa, chociaż tu również można znaleźć minusy (np. brak butelek, kiepski Like on Neck). Ciekawe rzeczy robił Artezan, przez większą część roku Pacific był murowanym kandydatem do zdobycia tytułu piwa roku.

        Moja ostatnia wątpliwość jest jak najbardziej na miejscu. Zawsze lepiej pamięta się to co się wydarzyło niedawno. Dlatego gdybym chciał zgarnąć tytuł piwa roku przygotowałbym jedną genialną warkę właśnie w okresie debiutu Grand Prixa. Taka sytuacja jest o wiele łatwiejsza, bo nie można potem sobie zszargać opinii wypuszczając np. w kolejnej warce diacetylową bombę na miarę Sępa 😉 A nawet jak wypuszczę, to już mi nikt zdobytej nagrody nie odbierze. Rowing Jack też miewał warki na poziomie Grand Prixa (np. pita na WFDP), ale pamięta się bardziej o tych nieudanych. Pewnie AleBrowar wypuszczając Smoky Joe w okresie premiery Golden Monka też mógłby liczyć na zdecydowanie lepszy wynik korzystając z efektu nowości. Dlatego chciałbym aby głosujący wnikliwiej przeanalizowali, które piwa na przestrzeni roku bardziej zasłużyły na zwycięstwo, czy to które pili regularnie przez 7 miesięcy i za każdym razem było dobre czy te 2 butelki które wypili w połowie grudnia i im tak zasmakowały. Ale może mam do takich plebiscytów bardziej podejście jak do rywalizacji ligowej, w której nie zawsze wygrywa zespół, który efektownie wygrał kilka prestiżowych meczów, tylko ten który przez cały sezon trzymał najrówniejszy poziom i zdobywał punkty.

        To wszystko co napisałem nie oznacza, że nie będę głosował na piwa, które zadebiutowały w ostatnich 2 miesiącach, bo na niektóre na pewno 😉 Ale chciałbym żeby głosujący jednak przeprowadzili uczciwą analizę całego roku. Pozdrawiam.

        • Myślę, że co co browarów, nastąpił dobry podział – Pinta zgarnęła browar roku, a Pracownia debiut. Póki co browary o mniejszym zasięgu nie mają w takich plebiscytach szans z popularnymi już na znacznie szerszą skalę Pintą i AleBrowarem.

          Podobnie ma się kwestia piw. Porównaj sobie to do wyborów prezydenckich, czy programów rozrywkowych z głosowaniem widzów – niekoniecznie zawsze wygrywa najlepszy, ale najbardziej w danym momencie popularny, taka natura plebiscytów i tego nie zmienisz. Nie można tego porównywać do rozgrywek ligowych.

          Może gdybym podzielił piwa na dwie kategorie – najlepsze piwa roku i piwny debiut roku, to głosy by się bardziej rozłożyły i wtedy zeszłoroczne piwa też miały by szanse, ale jestem w stanie się założyć, że zamiast tego wyniki dwóch by się po prostu zdublowały, może w nieco innej konfiguracji.

          Piszesz o efekcie nowości, gdyby Smoky pojawił się w czasie Golden Monka. Nie zgodzę się. Pamiętasz jak bardzo wyczekiwanym piwem był GM? Bardziej i na pewno dłużej niż Imperator. Był też najgłośniejszym piwem roku. I gdzie on jest w tym zestawieniu? Przepadł. A Pacyfic, który jest na rynku od lutego, czy marca, i trzyma w miarę równy poziom, zajął trzecie miejsce.

  4. Kategoria Najlepsze Piwo Roku: Miejsce 2. Imperator Bałtycki – PINTA – 20% (232 głosy)
    Ja mam wrażenie że Pinta nie wypuściła takie ilości ;), w trzech sklepach w 3Mieście była tylko ceny a na półce przeciąg, sprzedawcy tłumaczyli że hurtownie ze względu na duże zainteresowanie i małą ilość towaru mogły dać tylko po 2-3 butelki piwa na sklep. Wstydź się Pinta….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *