Cerveceria Austral – najbardziej wysunięty na południe browar świata

„Kuflem po globusie” to dość zapomniana kategoria, gdzie trafiają wpisy przedstawiające piwa i browary z odległych krain, do których kiedyś chciałbym zawitać osobiście, a póki co mogę sobie jedynie pojeździć właśnie tytułowym kuflem po globusie lub co najwyżej pooglądać zdjęcia w Google Street View. Dziś wirtualnie przeniosę się razem z Wami do Chile, niemal pod sam przylądek Horn.

Clipboard01w

Austral to najstarszy browar w Chile, leżący w chilijskiej części Patagonii, w mieście Punta Arenas w rejonie Magallanes, co czyni go najbardziej wysuniętym na południe browarem świata. Dalej znajduje się już tylko cieśnina Magellana, Ziemia Ognista z Przylądkiem Horn, no i Antarktyda, także trudno znaleźć tam miejsce do postawienia browaru jeszcze bliżej bieguna, chociaż… nieco niżej, po argentyńskiej stronie jest jeszcze miasteczko Rio Grande, także kto wie? Może kiedyś browar Austral zostanie zdetronizowany.

Cerveceria Austral to imiennik naszego Browaru Południe, gdyż jego nazwa w języku hiszpańskim znaczy dokładnie to samo.
Z tą różnicą, że browar w Chile wciąż warzy…

Punta Arenas pod koniec XIX wieku było małym miasteczkiem z mnóstwem imigrantów z Europy i, dzięki bliskości cieśniny Magellana, znajdującej się niemal dokładnie na styku Atlantyku z Oceanem Spokojnym, sporym potencjałem handlowo-ekonomicznym. Umiejscowienie browaru nie było przypadkowe także z innego względu. Nieopodal znajdowała się bowiem zamarznięta przez większą część roku laguna, z której pobierano wielkie bloki lodu, służące następnie do chłodzenia brzeczki i utrzymywania niskich temperatur podczas fermentacji i leżakowania piwa.

Browar na przełomie XIX i XX wieku

Browar na przełomie XIX i XX wieku
źródło: interpatagonia.com

Browar Austral został założony w 1896 roku przez niemieckiego imigranta Józefa Fishera, pierwotnie pod nazwą „The Patagona”, z myślą o produkowaniu piwa dla europejskich kolonizatorów. Silna konkurencja w postaci importowanych z Europy piw angielskich i niemieckich, zmusiła Fishera do rozbudowania i unowocześnienia browaru, dzięki czemu na przełomie XIX i XX wieku osiągnął on poziom produkcji równy milionowi litrów rocznie. Z czasem zasłynął z wysokiej jakości produktów, zyskując wielu zwolenników wśród miejscowej ludności, jak i… okolicznych Indian z plemion: Ona, Yaganes, Alacalufes i Tehuelches. Przywódca ostatniego z nich – Cacique Tehuelche Mulato, który często zamawiał w browarze miesięczne zaopatrzenie dla swojego plemienia, został nawet uwieczniony na jednej z etykiet browaru. 

Etykieta z roku 1896. źródło: www.hablemosdecerveza.cl

Etykieta z roku 1896.
źródło: www.hablemosdecerveza.cl

Po śmierci Józefa Fischera, w roku 1916, firmę przejął jego syn Joseph Fischer Haessler, który kontynuował rozwój i rozbudowę browaru, aby w roku 1961 sprzedać go rodzinie Chadwick – właścicielom wiodącej chilijskiej słodowni Malterías Unidas.

W roku 1982, browar zaopatrujący do tej pory jedynie okolice Patagonii, dzięki wprowadzeniu butelek bezzwrotnych, rozpoczyna swoją ekspansję na cały kraj, a także eksportuje piwa m.in. do Argentyny, Hiszpanii, Stanów Zjednoczonych i na niedalekie Falklandy.

Współczesny wygląd browaru źródło: panoramio.com

Współczesny wygląd browaru
źródło: panoramio.com

W późnych latach 90 browar zmienia swą nazwę na Cerveceria Austral S.A. i pod tą marką produkuje cztery rodzaje piwa: Lager, Patagona Pale Ale, Calafate Ale oraz Yagán Dark Ale. Obecnie do tej grupy dołączył jeszcze Patagonian Helles. Aktualne zdolności produkcyjne browaru wynoszą 100 tys. hl rocznie, a jednorazowe wybicie kotła warzelnego to 80 hl. Browar posiada również własną słodownię.

Gorąco zachęcam Was do wizyty na TEJ stronie, gdzie znajdziecie pięć świetnych filmików, wspaniale oddających klimat niezwykłego miejsca, jakim jest chilijska Patagonia. W rolach głównych: pracownicy browaru.

Pisząc ten tekst mam przed sobą piwo Polar Imperial, którego, jak pewnie zauważyliście, nie ma na powyższej liście, ale który najpewniej jest po prostu inną postacią piwa Austral Lager, gdyż także jest jasnym lagerem i zawiera tyle samo, bo 4,6% alkoholu. Jak widać klonowanie marek nie jest domeną wyłącznie polskich browarów.

Austral Polar Imperial

Kolor piwa jest złocisty, z lekkim, niezbyt ładnym zmętnieniem, ale ono tyle przeszło i przejechało, że chyba można mu to wybaczyć. Piana wysoka, puszysta, zwiewna, pozostawia ładne ślady na szkle, opada po pewnym czasie pozostawiając cienką obrączkę.

W zapachu jest to typowy lager, charakterystyczny dla południowych krajów. Dominują nuty słodowe, oraz aromaty kojarzące się z surowcami niesłodowanymi, w tym wypadku kukurydzą. Pod spodem znajduje się też trochę estrów, pod postacią jabłek, gruszek i bananów.

W smaku  jest podobnie. Znów mamy typowy dla lagera słodki, słodowo-kukurydziany smak, z niską goryczką.

Jest to jak najbardziej poprawny lager, ale nie dający nic ponadto, co dają tysiące innych piw w tym stylu. Oczywiście nie spodziewałem się tu żadnych fajerwerków, ala sam fakt spróbowania piwa z odległego Chile, mało tego, z najbardziej wysuniętego na południe browaru świata, jest nie lada przeżyciem i świetną frajdą, za którą bardzo dziękuję Pawłowi Piłatowi, od którego to piwo otrzymałem.

Wypiłem ze smakiem. Mam nadzieję, że będę miał kiedyś okazję do porównania go ze świeżą wersją, prosto z tanku. 🙂

SAM_2858

Bartosz Nowak View more

Jeśli spodobał Ci się mój tekst, podziel się nim ze znajomymi, poprzez jeden z kanałów powyżej.
Będzie to dla mnie świetna nagroda i motywacja do dalszej pracy.
Aby być na bieżąco z kolejnymi wpisami, daj mi suba! :)
Znajdziesz mnie m.in. na facebooku i twitterze:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *