Czy to jest piwo, które urywa?

Dziś degustacja piwa, o którym się sporo naczytałem, a kiedy już miałem je w lodówce, zmogło mnie przeziębienie. W końcu jednak się doczekałem, podobno było warto. Sprawdziłem.

Bartosz Nowak View more

Jeśli spodobał Ci się mój tekst, podziel się nim ze znajomymi, poprzez jeden z kanałów powyżej.
Będzie to dla mnie świetna nagroda i motywacja do dalszej pracy.
Aby być na bieżąco z kolejnymi wpisami, daj mi suba! :)
Znajdziesz mnie m.in. na facebooku i twitterze:

6 comments

  1. Akurat w tym czasie gdy spróbowałem tego piwa, ukazał się ten wpis 😀
    Jestem fanem mocnej goryczki… Faktoria Winchester robi naprawdę spore wrażenie, bardzo agresywne piwo w smaku, niezwykle wyraziste i obiecujące w zapachu, ale dla mnie taki poziom goryczy, owszem robi wrażenie, ale nie kładzie jeszcze na łopatki. Ciągle nie doczekałem się piwa, które poziomem gorzkości w odbiorze po prostu zabiłoby moje kubki smakowe… Nie natrafiłem jeszcze na aż tak ekstremalnie gorzkie piwo…

  2. Ja ostatnio narzekam na to że tylko ameryka dominuje… 😀
    Ale wypiłem Winchestera. I powiem że to bez wątpienia najlepszy imperial IPA w Polsce. Sporo chmielu w aromacie i smaku. Piłem kilka innych iipa z PL i każdy był bardzo słaby jeśli chodzi o goryczkę. Brakowało mi tylko bardziej wyrazistej podbudowy słodowej w smaku i było by świetnie.

    PS. gdzieś pisali że podobno 150IBU…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *