Degustacja kolejnego piwa uwarzonego dla zespołu, tym razem owsiany milk stout uwarzony w Wąsoszu dla śląskiego Rammsteina – Oberschlesien. Ciekawe, czy piwo będzie tak samo toporne jak muzyka zespołu.
Degustacja kolejnego piwa uwarzonego dla zespołu, tym razem owsiany milk stout uwarzony w Wąsoszu dla śląskiego Rammsteina – Oberschlesien. Ciekawe, czy piwo będzie tak samo toporne jak muzyka zespołu.
Czy masz ukończone 18 lat?
Bardzo mi przykro, ale wobec braku wpisów dla umiejących czytać będę musiał się pożegnać z Twoim blogiem. Miałem nadzieję, że przygoda z kamerą to chwilowy wybryk. Szkoda.
Z pisania nie rezygnuję, ale cóż. Żegnaj.
Może muzyka jest toporna, lecz takie uwagi są chamskie. Kim jesteś, że w taki sposób się wyrażasz? Ja też nie gustuję w takiej muzyce, ale nie zachowuję się jak prostak.
Może by tak konkretniej, bo jestem bardzo ciekaw jakie to chamskie uwagi padały na temat zespołu.
Czekałem aż do końca żeby wyłapać chamskie uwagi. Nie doczekałem się. To, że był fragment z tą babeczką to jest chamski komentarz?
Nad małą ilością słowa pisanego też ubolewam. Zawsze lepiej czytać, niż oglądać wideo z degustacji w pracy 😉
Co do piwa – niestety słabe. Tak jak powiedziałeś, słodycz przesłonięta, a to chyba o nią głównie w milk (sweet) stoutach chodzi.