Piwo: Armadillo
Browar: Widawa
Ekstrakt: 11,6% wag.
Alkohol: 4,5% obj.
Skład: woda, słody: pale ale, monachijski, pszeniczny, chmiel Amarillo, drożdże Safale S-04.
Styl: American India Pale Ale Single Hop Amarillo.
Cena: 7,80zł/0,33l
Piwo niepasteryzowane, niefiltrowane.
Armadillo, czyli pancernik (nazwa piwa wynika z podobieństwa fonetycznego do nazwy odmiany użytego w nim chmielu – Amarillo), to brat bliźniak Sharka, różniący się od niego tylko (i aż) odmianą zastosowanego chmielu. Shark chmielony był trzema odmianami: Chinook, Citra, Cascade, natomiast Armadillo, to tzw. single hop (piwo chmielone jedną odmianą zarówno na goryczkę, jak i aromat) chmielony Amarillo. Skład zasypu słodowego, ekstrakt początkowy i drożdże pozostały bez zmian.
Piwo okazało się być bardzo przyjemnym, orzeźwiającym napojem o ciekawym chmielowym aromacie grejpfruta i czerwonych winogron, wzbogaconym o nutę zbożową. W smaku słodkawe, owocowe, zakończone potężną, długo zalegająca, ale przyjemną goryczką. Piwo pije się strasznie szybko i z wielką przyjemnością. Każdy łyk wywołuje chęć sięgnięcia po kolejny.
W moim odczuciu bardzo udane piwo. Śmiało mogę polecić, bo choć nie sposób się nim długo cieszyć, to radość jest naprawdę spora.
Ale że nie ma diacetylu?
Ostatnio piwa kolaboracyjne są bardzo dobre – Shark IV, Rhino i Armadillo wyszły świetnie. Nie było w nich mowy o diacetylu. Chyba chłopaki się dotarli. 🙂
W moim odczuciu całkiem dobre piwo.